Nie żeby kiszony (chociaż to akurat diabli wiedzą). Raczej jeżdżący. Chyba przez szycie ich w dużych ilościach gadam o nich straszne i nieśmieszne głupoty.
Tak wiec kolejny polarowy T1
Niebieski żadnych fikuśnych kwiatków. Szyty ręcznie wypchany sztucznym puchem. Wykończony włóczką akrylową.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz