Ze względu na przemożną chęć zrobienia pełnego zestawu totorów (O,Cho i Chibi) uznałam że duży Totor (czyli O z takim robalem na górze, nie wiem jak się to mówi) musi być większy bo to do niego przyrównuje się wielkość innych i jak jest mały to najmniejszego totora mogłabym najwyżej sfilcować igiełkowo, czego jeszcze nie umiem. Więc powiększyłam go
Oryginał miał około 20 cm z uchem, Nowy ma około 27,5 cm. Na zdjęciach widać dwa różne, nie mieni wam się w oczach.
Zbliżenia zbliżenia na wykończenia
Jak zwykle szyte ręcznie z polaru wypchane sztucznym puchem wykończone bawełną do haftu. I zębaty uśmiech na pożegnanie.
Totora można powiększać w nieskończoność. A jak się już go tak powiększy, powiększy i powiększy, że bardziej się nie da, to można zasnąć na jego brzuchu. I wtedy jest dobrze.
OdpowiedzUsuńpijesz do tego wielkiego łużkototora ze zdjęcia?
UsuńWłaściwie to do sceny z filmu. Nic tylko mieć takiego, uwalić się na jego brzuchu, podrapać go delikatnie po nosie (tak jak Mei) i pójść w kimę. :)
Usuń