Strony

2024/08/01

Susuwatari

Czyli kurzyk, wędrująca sadza bądź smoliście czarny. Pojawia się u Hayao Miyazaki. Są małe puchate rozsypują się w pył jeśli je zgnieciemy. W "My Neighbor Totoro" mieszkały w opuszczonych budynkach. W "Spirited Away" pracowały w kotłowni i jeśli nic nie robiły zamieniały się w sadzę. Mój nie zmieni się w sadzę (taką mam nadzieję). 


Szyty ręcznie z sztucznego futra, oczy z białego i czarnego filcu. Wypchany sztucznym puchem.


ps. mam na kącie dwa, ale zdjęcia tylko z jednego

2024/07/14

Narzuta

Prezent mikołajkowy. Zeszłoroczny. Córka koleżanki ma lekką obsesję na punkcie Stitcha. A koleżanka ma psa który zakłaczy każdy polarowy kocyk z tymże. Więc wymyśliła że trzeba użyć materiału do którego psie włosy się nie przyczepią. Wybrałyśmy piękną taftę w kolorze ciemnego lapis lazuli. Na aplikację zakupiłyśmy tkaniny typu podszewka (dawały największy wybór kolorów). Podszewkę zrobiłam z pikowanej podszewki. I wyszło mi coś takiego 


 Czarny obrys to lekko błyszcząca włóczka akrylowa. 



Stitch w wersji bardziej "ziemskiej" niż "kosmicznej"


I trzy absolutnie ziemskie motylki, wzorowane na monarchach. 


ps. tak wiem że kolory nieco pojechane, ale niestety zdjęcia robione na szybko przy sztucznym świetle,

2024/07/04

Rzeczy domowe

Jak się nie odzywałam to szyłam, głównie rzeczy do domu. Po przeprowadzce zaczęły być potrzebne różne dziwne rzeczy, od osłon na ściany do firanek( no tak nie do końca firanek, raczej zasłonek) w kuchni.Mają zasłaniać okno żeby słońce nie świeciło na półkę z przyprawami i herbatami, nie jarało rano w oczy, nie gotowało owoców na stole i na na parapecie. No i miała fajnie wyglądać.

Dwie warstwy cienkiej tkaniny. Ze względy na delikatność szyte ręcznie. Haftowane w motylki i kwiatki. Mojej Rodzicielce podoba się bardzo.

Szyta z jednej warstwy cienkiej bawełny i maszynowo robionych koronek. Pierwotnie planowałam zrobić patchwork z koronek, ale okazało się że mam ich trochę za mało, wiec połączyłam za mało bawełny z za mało koronek i wyszła taka troszkę dziwna zasłonka. Szyte ręcznie bo moja maszyna nie współpracuje z koronkami (albo ja nie umiem jej zmusić). Ta zasłonka podoba mi się bardziej.  
 

2024/06/13

Dziś to samo co zwykle.....

 .....ale trochę inaczej. Moją wersje Kłapouchego znacie, mały przytulny z włochatymi uszami. No wiec ten jest prawie taki, ale. Jest dwa razy masywniejszy i nie ma włochatych uszu bo potrzebowałam w nich miejsca na zrobienie haftu. 


Tak to wygląda, oczywiście szyty ręcznie z polaru, wnętrze uszu bawełniana blado różowa tkanina, grzywa akrylowa włóczka. Wykończenia i haft bawełnianą mulina do haftu. Wypchany sztucznym puchem. Wzór haftu dostarczył klient. A tak wygląda w całej okazałości, 

Swoją drogą lekki błąd ze na zdjęciu nie mam niczego żeby porównać wielkość, wiec musicie mi wierzyć na słowo.


2024/06/12

Obrazki

Namalowałam swojemu potomkowi obrazki do pokoju. 


 Malowany farbami akrylowymi, kanwa bawełniana, gruntowana, rozmiar 40cm na 30 cm

 Malowany farbami akrylowymi, kanwa bawełniana, gruntowana, rozmiar 18cm na 13 cm

 

Malowany farbami akrylowymi, kanwa bawełniana, gruntowana, rozmiar 30 cm na 21 cm.

Wszystkie podobrazia są z recyklingu, dlatego mogą mieć nietypowe rozmiary.

Postacie na obrazki wybrał potomek