Strony

2024/07/14

Narzuta

Prezent mikołajkowy. Zeszłoroczny. Córka koleżanki ma lekką obsesję na punkcie Stitcha. A koleżanka ma psa który zakłaczy każdy polarowy kocyk z tymże. Więc wymyśliła że trzeba użyć materiału do którego psie włosy się nie przyczepią. Wybrałyśmy piękną taftę w kolorze ciemnego lapis lazuli. Na aplikację zakupiłyśmy tkaniny typu podszewka (dawały największy wybór kolorów). Podszewkę zrobiłam z pikowanej podszewki. I wyszło mi coś takiego 


 Czarny obrys to lekko błyszcząca włóczka akrylowa. 



Stitch w wersji bardziej "ziemskiej" niż "kosmicznej"


I trzy absolutnie ziemskie motylki, wzorowane na monarchach. 


ps. tak wiem że kolory nieco pojechane, ale niestety zdjęcia robione na szybko przy sztucznym świetle,

2024/07/04

Rzeczy domowe

Jak się nie odzywałam to szyłam, głównie rzeczy do domu. Po przeprowadzce zaczęły być potrzebne różne dziwne rzeczy, od osłon na ściany do firanek( no tak nie do końca firanek, raczej zasłonek) w kuchni.Mają zasłaniać okno żeby słońce nie świeciło na półkę z przyprawami i herbatami, nie jarało rano w oczy, nie gotowało owoców na stole i na na parapecie. No i miała fajnie wyglądać.

Dwie warstwy cienkiej tkaniny. Ze względy na delikatność szyte ręcznie. Haftowane w motylki i kwiatki. Mojej Rodzicielce podoba się bardzo.

Szyta z jednej warstwy cienkiej bawełny i maszynowo robionych koronek. Pierwotnie planowałam zrobić patchwork z koronek, ale okazało się że mam ich trochę za mało, wiec połączyłam za mało bawełny z za mało koronek i wyszła taka troszkę dziwna zasłonka. Szyte ręcznie bo moja maszyna nie współpracuje z koronkami (albo ja nie umiem jej zmusić). Ta zasłonka podoba mi się bardziej.