Strony

2013/07/15

Żyrafa Zdzisiek

Grunwald się skończył, zmokłam swoje opiłam się piwa zmarzłam, dwa dni spałam w samochodzie. Wszystkie przyjemności urlopu za mną. Teraz czas na pracę. A dokładnie na kolejne zabawki. Mam w planach kilkuczęściowy artykuł o moim ostatnim dużym projekcie ale zacznę od czegoś lżejszego. Oto żyrafa. Pojechałam ze mną na Grunwald i okazała się być facetem o imieniu Zdzisiek.
Uszyty z buraczkowej tkany wełnianej o skośnym splocie, wykończenia bawełnianymi nićmi, wypchany poliestrem.
Chłopaki przy ognisku poza stwierdzeniem ze to Zdzisiek uznali że jest sarkastyczny i evil. Poza tym Bartoszowi który go dostał bardzo się podoba.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz