Strony

2013/09/07

Parówka..

...na nogach (tak wiem że to kiepski dowcip).
Ale jamnik jest bardzo fajny. Nie miałam co prawda podpalanego futerka, ale właściwa kompozycja kolorystyczna wystarczyła żeby piesek wyglądał jak trzeba. Szyłam go dwa razy bo znów spróbowałam z gotowym wykrojem i znów był skopany. Tak więc piesek jest w całości mojego projektu. A oto bohater wpisu
Miał 22 cm długości.  Wielkie uszy i krótkie nóżki.  Szyty z dwóch kolorów flauszu wełnianego, wypchany poliestrem.


Oczy i nosek haftowane muliną bawełnianą, obroża i ozdoby na obroży z filcu poliestrowego.
Bardzo podoba się zamawiającej. 

8 komentarzy:

  1. Prześliczny!! Zachowaj wykrój, nie wiem, czy nie będę zamiawiać takiego jamniora (tylko rudego) dla matki na Boże Narodzenie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wykrój mam, jamnik jest powtarzalny, choć nie dokładnie w tych kolorach bo ten odcień brązowego mi się skończył.

      Usuń
    2. Ten dla matki ma być cały rudy i z takimi długimi uszami jak ten i długim pyszczkiem - generalnie ma przypominać Herculesa ;)

      Usuń
    3. dasz zdjęcie to pokombinuje :P

      Usuń
  2. Droga Wiewiuro, może udałoby mi się nakłonić Ciebie do uszycia takiej parówki w ramach pomocy charytatywnej dla porzuconych jamników. https://www.facebook.com/ADOPTUJ.JAMNIKA i jeszcze http://jamniki.eadopcje.org/
    Na facebooku organizujemy bazarki gdzie wystawiamy fanty na sprzedaż. Uzyskane środki wspomagają działalność Fundacji.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taka możliwość istnieje. Jedyny kłopot polega na tym czy macie jakieś daty bazarków, żebym widziała ile mam czasu na wykonanie zabawki.

      Usuń