Strony

2015/07/22

Nowe ręczniczki

Dokupiłam sobie 200 nicielnic, tak wiec ręczniczki zaczynają mieć przyzwoitą szerokość, całe 39 cm mi wyszło. Z krosien zeszło ich pięć. Trzy klasyczne tkane w diament, te powędrowały jako drobne upominki dla zwycięzców Turnieju miecza długiego na tegorocznym Grunwaldzie. Dwa pozostałe utkałam dla nas, jeden jest w piękną jodełkę, drugi ma dosyć dziwny splot który sama wymyśliłam. Ten w jodełkę ma długość 86 cm i wygląda tak


  oddałam go mojemu chłopu. Drugi mój ma długość 83 cm i wygada tak



Myślę że wzór którym utkałam mój, lepiej będzie wyglądał utkany przy użyciu osnowy w jednym i wątku w drugim kolorze, ładniej będzie wtedy widać oczka które się robią w ty konkretnym splocie.

ps i jeszcze na koniec przetestował tuż przed Grunwaldem farbowanie marzanną całkowicie na zimno. Efekt ładny, a dodatkowo nie trzeba pilnować garnka i temperatury. Myślę że użyje tego sposobu barwienia jeszcze wiele razy.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz