Tak wiem ten projekt jest dziwny. Co ja
na to poradzę. Jeśli akurat nie puszczam wyobraźni luzem to klienci decydują co robię. I admin Pikniku na skraju głupoty, po bliskim spotkaniu z pluszowymi lemingami uznał ze czas na coś więcej i zażyczył sobie żeby mu zrobić pluszowego embriona. Tego który występuje na jego memach.
Zadanie i trudne i łatwe. Łatwe bo
uzyskanie kulki z tkaniny nie jest dużym problemem. Trudne bo ta
kulka ma się składać z mniejszych kulek. Rozwiązanie nie było
dla mnie oczywiste, męczyło mnie jednak dosyć krótko bo pewnego
wieczoru z okazji gimnastyki zobaczyłam je. Serio niektórych
olśniewa w sytuacjach intymnych innych we śnie a mnie w trakcie
gimnastyki (chyba kwestia dotlenienia mózgu). Poniżej pokażę zdjęcia kolejnych etapów projektowania. Stadium 1 czyli kulka uszyta z białej bawełny nie załapało się na zdjęciach bo nie zdążyło. Trzy następne prototypy (z czego jedne w dwóch wersjach)
już się załapały.
Prototyp pierwszy wersja "B" kształt ok, pikowanie jak widać lepsze. Choć możecie mi wierzyć że tylko z tej strony, Z innych wyglądało jak sieć pajęcza robiona na LSD Ale na podstawie tego kawałeczka opracowałam szablony do pikowania.
Prototyp trzeci, materiał jak widać genialny w kolorze, pikowanie z wszystkich stron wygląda OK, ale kulka nie wygląda jak złożona z kulek. Aksamit chyba po prostu nie nadaje się do tego typu zabawek.
Prototyp ostatni, znów wełna, kolorek bardzo zbliżony do tego ze zdjęcia, pikowanie rozłożone ładnie, no i wygląda to wreszcie jak powinno.
Wiem że jak na efekt dwóch tygodni pracy to jest ten Zbyszek raczej mizerny (tylko 5 cm średnicy ma biedak) a dodatkowo kosztował mnie też kupienie metra materiału który okazał się być zbędny i 400 metrów porządnej grubej nici do pikowania która z kolei jest niezbędna. Mimo to mam nadzieję że wam się spodoba.
Pierwszy prototyp był z wełny drugi z aksamitu bawełnianego z domieszką tworzywa sztucznego trzeci znowu z wełny, wszystkie pikowane nicią poliestrową i wypchane kulkami.
ps. Jak napomykała Piknik u siebie można je u mnie zamawiać, jak zresztą większość zabawek pokazanych na blogu.
Wspanialy!
OdpowiedzUsuńDziękuję
Usuń