Kolega zamówił tę parkę dla swoich rodziców na rocznicę ślubu. Musze przyznać że jestem z nich dumna, zwłaszcza z ciuszków.
Szyte z brązowego flauszu, wypychane sztucznym puchem, sukienka z materiałów niezidentyfikowanych (mam cały worek takich koronek, atłasów i satyn), garnitur z czarnego flauszu, kwiaty i marchewka z sukna. Oczy haftowane muliną bawełnianą, kolory zgodne z zamówieniem.
Uszyte z tego samego kroju co
Rozalia
ps. to powinny być zające
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz