Strony

2013/02/24

Cthulhoo po raz trzeci

Szyłam sobie cthulhoo i zrobiłam błąd, uszyłam do jasnozielonego tułowia ciemnozieloną głowę, wyglądało to nieszczególnie wiec do ciemnozielonej głowy skroiłam tułów a do jasnozielonego tułowia głowę, w efekcie mam dwa cthulhoo. Oba będące fanartami mojej ulubionej parodii  dzieł H.P. Lovecrafta. A ten jasnozielony wygląda tak


W porównaniu z ciemnozielonym ma nieco wiesze skrzydła. I odrobinę inny kształt tułowia, wciąż eksperymentuje z tym wykrojem. I wciąż nie jestem zadowolona. A wracając do przytulaka. Uszyty z dosyć sztywnej zielonej flaneli i tkaniny wełnianej w śmiesznie nazwanym kolorze. Skrzydła z sukna wełnianego i tejże tkaniny (kolor nazywa się wiosenna zieleń). Wypchany poliestrem, oczy z koralików kultysta z filcu poliestrowego. Jak jego kolega jest singlem pragnącym zmienić ten stan. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz