Strony

2012/03/03

Rękawki

Powstały w listopadzie zeszłego roku, razem z czapką dla małżonka a tuż po kamizelce o której też coś napiszę. Rękawki oparte na wykonanych przeze mnie lata temu zszywanych. Te zrobione na pięciu drutach numer 4,5. Z resztek czystej wełny, z tego powodu są pasiaste. Mają dorobiony palec. Cała wełna, łącznie z gobelinową (pomarańczowe wykończenia) pochodzi z polowania w second handach. Był to jedne z lepszych zakupów. Jak widać na pierwszym zdjęciu kiepsko radzę sobie z taką długością włosów, w sumie w ciągu ostatnich 10 lat występowałam tylko w wersji długie włosy, albo prawie brak.

A byłabym zapomniała nieocenioną pomocą przy produkcji były
ABC-różności
U Antoniny




2 komentarze:

  1. Pożyczam określenie 'rękawki', bardzo zgrabne to spolszczenie od 'mittens'.

    OdpowiedzUsuń